Andrzej Przybyło o aktualnej sytuacji na rynku dystrybucji IT.
– Wiele wskazuje, że mamy do czynienia z trwałym wzrostem rynku, a czynniki inflacyjne sprawiają, że konsumenci i odbiorcy korporacyjni nie odkładają zakupów. Jeśli chodzi o zawirowania geopolityczne, to nie dotyczą nas bezpośrednio, gdyż nigdy strategicznie nie byliśmy zainteresowani robieniem biznesu na wschód od polskiej granicy. – powiedział Andrzej Przybyło w wywiadzie dla dziennika Parkiet.
Katarzyna Kucharczyk (Parkiet) Jak trwająca wojna w Ukrainie i sankcje nakładane na Rosję przekładają się na sytuację w sektorze IT?
Andrzej Przybyło (AB): Ogólnie sytuacja na pewno się nie polepszyła. Od dłuższego czasu mamy globalnie niezaspokojony popyt na niektóre kategorie produktów czy konkretne modele sprzętu. Wywołał je splot różnych zdarzeń, od pandemii i zamykania fabryk elektroniki przez pożary czy inne zdarzenia po rozregulowanie światowej logistyki.
Jednocześnie właśnie pandemia wywołała przyspieszenie cyfryzacji świata, co z kolei wzmocniło popyt. Nawet jednak u nas zdarzały się sytuacje, że choć zapewniliśmy nieprzerwaną ciągłość sprzedaży, to niekiedy widzieliśmy również braki. Co jednak ważne, pomimo trudnej sytuacji podaży i niepewności co do dostaw, zdołaliśmy zwiększyć bufor bezpieczeństwa – w rezultacie na koniec roku zgromadziliśmy zapasy o wartości ponad 1,3 mld zł, czyli o 30 proc. większe niż na koniec roku 2020.
Zachęcamy do przeczytania całej rozmowy z Andrzejem Przybyło, Prezesem Zarządu Grupy AB S.A.